Which way to Morro Jable? Navigating in Fuerteventura it's kinda tricky... :)
5 November 2010
9 August 2010
Dancing on the streets of La Boca
No i jesteśmy w Buenos - mieście tango, steków i Maradony :)
Na początek zatańczymy na kolorowych ulicach La Boca. "Usta" Buenos Aires.
Przywital nas Jose.
Na początek zatańczymy na kolorowych ulicach La Boca. "Usta" Buenos Aires.
Przywital nas Jose.
12 May 2010
Mighty Iguazu Falls
Troche opoznienia nastapilo ale co tam :P moj blog i opozniam kiedy mi sie podoba :P ale juz wracamy z seria kolejnych fotek :)
Tak wiec to byl nasz drugi przystanek na nowym kontynencie. Puerto Iguazu i niesamowite Iguazu Falls.
Na poczatek miejsce w ktorym nocowalismy. Los Troncos - fantastyczne "Bed and Breakfast" 5 minutek od samego centrum wioski, cisza spokoj, basen z widokiem na dzungle i brazylijska strone rzeki, dobry klimat. Obsluga fantastyczna i bardzo pomocna. Serwuja calkiem dobre zarcie i dobrze zmrozone piwko, wiec czego wiecej potrzeba. Domeczek pomiesci od 2 do 6 osob wiec mozna jechac grupa i na dodatek calkiem niedrogo $90 za noc za domek - porownujac stan domkow w okolicy powiem wam, ze to jeden i jedyny sluszny wybor.
Dobra dosc gadania, czas na fotki.
Tak wiec to byl nasz drugi przystanek na nowym kontynencie. Puerto Iguazu i niesamowite Iguazu Falls.
Na poczatek miejsce w ktorym nocowalismy. Los Troncos - fantastyczne "Bed and Breakfast" 5 minutek od samego centrum wioski, cisza spokoj, basen z widokiem na dzungle i brazylijska strone rzeki, dobry klimat. Obsluga fantastyczna i bardzo pomocna. Serwuja calkiem dobre zarcie i dobrze zmrozone piwko, wiec czego wiecej potrzeba. Domeczek pomiesci od 2 do 6 osob wiec mozna jechac grupa i na dodatek calkiem niedrogo $90 za noc za domek - porownujac stan domkow w okolicy powiem wam, ze to jeden i jedyny sluszny wybor.
Dobra dosc gadania, czas na fotki.
19 March 2010
Sao Paulo
Miało być szybko i na bieżąco ale nie było :) czasu było niewiele a miejsc do zobaczenia sporo wiec wyszlo tak jak wyszlo. Jestesmy juz dwa tygodnie z powrotem w domu i musze przyznac ze do teraz jestesmy pod wrażeniem "Nowego Kontynentu". Wrazen mielismy pod dostatkiem a wspomnien mamy tyle ze możemy "zanudzić" każdego. Tak wiec... przedstawiamy wam czesc pierwsza podróży do Południowej Ameryki - Sao Paulo!
10 February 2010
Trip to South America
Moze jeszcze tego nie wiecie ale juz w czwartek o godzinie 6 rano rozpoczynamy calkiem zwariowana przygode. Jak juz pewnie z mapki wywnioskowaliscie :P lecimy do Ameryki Poludniowej na maly rekonesans zwany w niektorych kregach wakacjami.
Plan jest krotki zwiezly i bardzo prosty, mamy dwa tygodnie i chec zobaczenia 5 miejsc.
Zaczynamy w Sao Paulo. 3 dni karnawalu w miescie gdzie zamieszkuje 11 milionow ludzi. To taki Dublin x 22 :) Mysle ze bedzie calkiem ciekawie.
Pozniej autobusem jedziemy do Puerto Iguazu zobaczyc Iguazu Falls <- warto wygoglowac Po dwoch dniach ponownie wsiadziemy w autobus i ruszymy w strone Buenos Aires! (tango, wino, zarcie i spiew :)) Zanim sie spotrzezemy bedziemy wsiadac w prom by spotkac sie z naszymi bylymi wspolokatorami w Montevideo. Trzy dni pozniej polecimy w ostanie miejsce ktore trzeba odwiedzic. Miasto Boga. Cos mi sie zdaje ze 3 dni na Copacabana beda uroczym zakonczeniem naszej wycieczki. Tak wyglada nasz plan w skrocie. Tak wiec juz wkrotce mozecie oczekiwac pierwszych doniesien z "Nowego Ladu"
View Trip to South America in a larger map
Plan jest krotki zwiezly i bardzo prosty, mamy dwa tygodnie i chec zobaczenia 5 miejsc.
Zaczynamy w Sao Paulo. 3 dni karnawalu w miescie gdzie zamieszkuje 11 milionow ludzi. To taki Dublin x 22 :) Mysle ze bedzie calkiem ciekawie.
Pozniej autobusem jedziemy do Puerto Iguazu zobaczyc Iguazu Falls <- warto wygoglowac Po dwoch dniach ponownie wsiadziemy w autobus i ruszymy w strone Buenos Aires! (tango, wino, zarcie i spiew :)) Zanim sie spotrzezemy bedziemy wsiadac w prom by spotkac sie z naszymi bylymi wspolokatorami w Montevideo. Trzy dni pozniej polecimy w ostanie miejsce ktore trzeba odwiedzic. Miasto Boga. Cos mi sie zdaje ze 3 dni na Copacabana beda uroczym zakonczeniem naszej wycieczki. Tak wyglada nasz plan w skrocie. Tak wiec juz wkrotce mozecie oczekiwac pierwszych doniesien z "Nowego Ladu"
View Trip to South America in a larger map
8 January 2010
Zima w Irlandii
Dnia wczorajszego w Irlandii spadlo 5 cm sniegu co spowodowalo totalna histerie, panike oraz calkowita dezorganizacje ruchu drogowego w stolicy. Ludzie pozwalniali sie z pracy by dostac sie wczesniej do domu. Podroz ktora normalnie zajmowala 40 minut zajela wczorajszego wieczoru 4 godziny z hakiem... Jednym slowem ostra zima zakoczyla drogowcow!! -8'C to dla tubylcow temperatura poza wszelakimi wyobrazeniami. Nie spodziewali sie bowiem ze tak zimno moze byc na swiecie!!! Dzisiaj zachowawczo caly narod nawolywal by nie wychodzic z domu!!! pol kraju nie pracowalo !!! Ale co jak co, takiej zimy to tu nie bylo od dawien dawna. Mi sie podoba i to bardzo :P az milo bylo jechac sobie tymi "nieprzejezdnymi" drogami :)
Subscribe to:
Posts (Atom)