17 June 2006

Greystones i Bray

Dawno nie bylo tak pieknej pogody w Dublinie. To juz chyba 3 tydzien pieknego bezchmurnego nieba nad stolica. Az trudno w to uwiezyc:) Dlugo sie nie zastanawiajac i korzystajac przy okazji z przychylnosci aury wybralem sie ze znajomymi niedaleko, tuz poza Dublin, do Graystones i do Bray by zarzyc nadmorskiego powietrza wraz z przepyszna pianka zimnego piwka :) Ot takie male odstresowanie na lonie natury :D Zabralem rowniez ze soba moja idiokamere :) by pocykac kilka fotek :) oto one :)





:) to sklad tej wycieczki :) od lewej : ICH, Ania i Wojtek. Skromna ale zwarta i nieustraszona grupa :P





Bray w calej okazalosci :D




Graystones w calej okazalosci :)











Mozecie mi wierzyc lub nie ale ci ludzie widoczni na zdjeciu pod tym krzyzem to w 90% polacy :)











4 comments:

Makati said...

jest postep :) ale te krzywe horyzonty!!! w zoladku sie przewraca

Anonymous said...

podobaja mi sie, widze ze szkolisz sie na zawodowego fotografa ;)

Olafff said...

hmmm :) dzieki makati :) na to jeszcze nie zwracalem uwagi :) hmm czlowiek sie caly czas uczy i uczy :)

Anonymous said...

Olaffos! Kulego, toc ja nie wiedziaƂam, zes na obczyznie od so long ;)
Wielkie dzieki za znaki zycia, widze, ze ty tez masz niezle calkiem - fotki jak marzenie, nic dodac, nic ujac!
Obiecuje zagladac czesciej
pozdrawiam kasztanowo ;)
Kasz